RSS
RSS

Jak w 1 Dzień Podwoiłem Liczbę Unikalnych Użytkowników do 20.000


Kategorie: Pozycjonowanie, Wszystkie

9

Przez 5 lat prowadziłem bloga dla rozrywki. Z czasem zyskał on 10 tys. unikalnych odwiedzin miesięcznie... I ani drgnął przez kolejny rok!

Po przypadkowym wyeliminowaniu przyczyny oglądalność zwiększyła się dwukrotnie!

Wielotematyczność zabija blogi!

Na stronie blog.eldoras.com pisałem o wszystkim, co mnie interesowało. Poruszałem więc zupełnie różne tematy. Przykładowo: pojawiła się seria wpisów o Rozmowie Kwalifikacyjnej w Google, ale też wyjątkowo popularny artykuł o Największych na Świecie Tamach i ich Katastrofach.

Po każdej takiej publikacji notowałem wyraźne zainteresowanie nowym tekstem. Mimo to, miesięczna liczba wizyt pozostała niewzruszona.

Sądziłem, że to zbieg okoliczności i wraz z dalszymi publikacjami popularność bloga znowu zacznie rosnąć. Ponieważ najwięcej do powiedzenia miałem w dziedzinie komputerów, stwierdziłem, że założę osobną stronę z poradami informatycznymi dla początkujących. Trzy artykuły na ten temat miałem już opublikowane na swoim blogu.

Zarejestrowałem więc domenę i postawiłem świeżego WordPressa, jednocześnie wykonując przekierowanie z oryginalnych podstron na nowe adresy. Spodziewałem się, że przekierowanie pozwoli zachować moje dobre pozycje w SERPach. Tak też się stało - ruch po prostu przeniósł się na nowy serwis, a Google z czasem podmieniło link na nowy adres, więc przekierowanie przestało grać ważną rolę. Już pierwszego dnia odnotowałem 10 tys. unikalnych odwiedzin, co w pierwszej chwili tłumaczyłem sobie boomem związanym z uruchomieniem serwisu. Spodziewałem się także, że na oryginalnym blogu będę miał o tyle mniej wizyt, ile odprowadzam na nowy serwis. Stało się jednak coś zupełnie innego.

Jak podwoiłem liczbę unikalnych odwiedzin

Statystyki starego bloga ani drgnęły! Trzy wpisy, które w tamtym czasie odpowiadały za większość wizyt, z powodu przekierowania nie były wcale odwiedzane. Przyjrzałem się więc statystykom i zauważyłem, że momentalnie podniosły się liczby wizyt na pozostałych podstronach!

Wyjaśnienie fenomenu

Ponieważ treści na moim starym blogu poruszały różne dziedziny, Google nie mogło go jednoznacznie zaszufladkować. Publikując tekst o Zdalnym Robieniu Kariery Redaktora jednocześnie zaniżałem wartość pozostałych wpisów, ponieważ strona ogółem stawała się mniej konkretna. Tym sposobem dotarłem do żelaznej granicy 10 tysięcy unikalnych użytkowników miesięcznie, której z serwisem wielotematycznym widać nie sposób przekroczyć, niezależnie od wartości merytorycznej.

Kiedy ze strony ubyły trzy popularne w danej chwili tematy, pozostałe stały się bardziej znaczące, co jednocześnie "uwolniło" ich pozycję w wyszukiwarkach. Notowania w SERPach natychmiast poszły w górę, co poskutkowało zwiększoną liczbą wizyt. Do jakiego stopnia? Oczywiście, do żelaznych 10 tysięcy unikalnych użytkowników.

Tym sposobem niechcący odkryłem, że sam niwelowałem potencjał tekstów. Wystarczyło wyodrębnić je w serwisy tematyczne, a uwolnione słowa kluczowe spowodowały podwojenie statystyk w 1 dzień.

Nowy serwis, Wydajny Komputer okazał się tak rentowny, że niemal porzuciłem stary blog, w którym wciąż drzemie ściśnięta moc pozostałych artykułów. Na tę chwilę zapraszam jednak na Wydajny Komputer, gdzie poczytacie o Zwalnianiu Miejsca na Dysku, Przyspieszaniu Windowsa XP i wielu innych istotnych tematach, przedstawionych w przystępny sposób.

Komentarze

Gratulacje wstrzelania się w dobrą niszę :). Bardzo dobre wyniki :). Powodzenia!

Oj do bardzo dobrych wynikow niestety bardzo daleko :) Ale dzieki :)

Od dawna nie czytałem nic po polsku, bo myślałem, że ciężko tu będzie znaleźć coś wartościowego. Bardzo pozytywne zaskoczyłem sie Twoim blogiem. A ten post – life-changing.

Pozdrawiam

Nie ma żadnej żelaznej granicy 10 tys. odwiedzin na blogu wielotematycznym.

Mam blog poruszający dziesiątki różnych tematów i notuję kilka razy więcej odwiedzin.

Co najciekawsze, te statystki ciągną zupełnie niezwiązane ze sobą grupki tekstów. Chodzi o to, żeby mieć kilka tekstów, które wzajemnie linkują do jednego tekstu. Załóżmy, że mam blog, na którym jest 5 tekstów o jabłkach. Te teksty optymalizuję na frazę “jabłkową”. Później piszę sobie kilka razy o wałach korbowych i takie teksty tworzą kolejną grupkę pod frazę “wałowokorbową”. To, że są zgromadzone w serwisie pomaga, bo rośnie siła domeny, wg SEOmoz odpowiedzialna w ponad 20% za wyniki w SERP-ach.

Zelaznej granicy z pewnoscia nie ma, ale wyglada na to, ze jest pewna plynna granica do ktorej blogi wielotematyczne daza “logarytmicznie”.

Wydaje mi sie, ze Twoj przypadek rozni sie od mojego, poniewaz Ty masz wejscia glownie z long-tail, a ja z short-tail. Im trudniejsza do wypozycjonowania fraza, tym jeszcze trudniej ja wypozycjonowac w blogu wielotematycznym.

Te główne frazy są dwuwyrazowe, z dość dużą konkurencją i nie są związane z branżą, w której wg Google jest mój blog (Media).

Ja też przez kilka miesięcy stałem na tych 10 tysiącach, ale parę zmian pozwoliło na stale odczuwalne 30% wzrostu miesięcznie.

Oczywiście z frazami typu “noclegi zakopane” jest tak jak piszesz.

Muszę przyznać, że kilka informacji okazało się dla mnie nowych na tej stronie. Dopisałem sobie do stałych miejsc do odwiedzenia.

Prowadzę serwis związany z noclegami w Zakopanem :) i faktycznie tematyczność i nie rozdrabnianie się daje mi miejsce w czołówce od kilku lat

Ciesze sie, ze znalazles tu cos dla siebie, Robercie :)
Biorac pod uwage profil Twojej dzialalnosci rozwaz poczytanie mojej strony na temat osiagania wysokich rankingow w Google :)

Coraz bardziej zastanawiam się nad sensownością mojego bloga. To co piszesz i to co obserwuję na innych stronach i blogach jednoznacznie wskazuje na to, że mój pomysł jednak był zły.

Komentuj

Subscribe without commenting