RSS
RSS

Jaki Wpływ na Pozycjonowanie ma Czas Wczytywania Strony?


Kategorie: Optymalizacja, Pozycjonowanie, Wszystkie

7

Jak już wspomniałem we wpisie "Dlaczego nie warto umożliwiać edycji komentarzy?", Google od niedawna przy ustalaniu rankingu stron bierze pod uwagę szybkość ich ładowania (w Google Webmaster Tools znaną jako Wydajność witryny).

Wciąż niejasne jest jednak, jak duży wpływ na pozycję ma ten parametr. Udało mi się uchwycić pewien moment w statystykach, który dokładnie pokazuje zakres tego czynnika.

Czas wczytywania strony ważny tylko dla 1% zapytań?

Tak mówił Matt Cutts z Google. Wygląda jednak na to, że obecnie niemal każda strona jest analizowana pod kątem szybkości ładowania, bowiem poniższe wyniki zaobserwowałem na witrynie notującej ledwie 1000 odwiedzin miesięcznie.

Serwis ten posiada tysiące podstron wczytujących się niemal natychmiastowo oraz kilka, które wczytują się po parę sekund. Google w narzędziu GWT dotychczas klasyfikowało go więc na podstawie większości (lub analiza prędkości nie dotarła jeszcze do więcej ważących stron), a więc ogólnie pod tym względem serwis miał dobre statystyki.

Pewnego dnia w Wydajności witryny zobaczyłem taki oto wykres szybkości wczytywania strony (zielony obszar to 20% ogółu stron, które wczytują się szybko):

Przy czym wykresy te są rysowane dosyć dziwnie i całość reprezentuje w rzeczywistości około 3 dni (i w takim czasie była rysowana) - po prostu jeśli nie ma zmian, wykres prawie nie uaktualnia się. Jeśli są, są one sztucznie rozkładane w czasie - do takiego wniosku doszedłem.

Jak widać powyżej (oraz w raportach wydajności poszczególnych podstron, gdzie nagle pojawiły się porady odnośnie ich przyspieszenia), Google wychwyciło długo ładujące się strony. Potem przeanalizowało znowu te szybko wczytujące się i wykres wrócił do normy.

Wpływ spowolnienia witryny na pozycjonowanie

Poniższy wykres przedstawia odwiedzalność (pochodzącą z wyszukiwarki) w tym okresie.

Jak widać, spadek jest drastyczny i adekwatny do wzrostu czasu wczytywania się strony, potem zaś wraca do normy. Wszystko się zgadza.

Wniosek nasuwa się sam: kilkaset kB więcej lub kilka sekund dłużej, a spadniemy w rankingu SERP.

Podobne wzrosty zauważyłem po optymalizacji czasu wczytywania na innych witrynach, jednak nie tak jednoznaczne. A jakie są Wasze doświadczenia?

Komentarze

a moze ci po prostu serwer siadl i kod analytics sie nie wczytywal. albo to po prostu sezonowe spadki zwiazane np z konkretnym dniem tygodnia
za krotkie te spadki zeby na ich podstawie wyciagac takie wnioski

Spadek odwiedzin trwał dokładnie tyle, ile trwało podwyższenie czasu wczytywania strony wychwycone w Wydajności witryny. Kod się wczytywał i serwer działał jak należy, o czym świadczy stopniowy spadek.

to jest niemożliwe…. pozycjonuję serwis, kilka tysięcy userów dziennie, webmaster pewnego dnia zablokował robota google, miesiąc trwało zanim był 2krotny spadek odwiedzin z Google.
Nie wierzę, żeby Google w tak szybkim tempie zareagowało na Twoją zmianę.
Po prostu kod Analytics’a, który zapewne masz na końcu kody HTML nie zdążył Ci się wczytywać. Albo po prostu serwis nie działał.

Google nie zaregowalo natychmiast na moje zmiany – wprowadzilem je dobry miesiac (jesli nie dwa) temu.
Wszystko bylo idealnie zgrane w czasie, w dodatku dokladnie w tym samym czasie pokazywane byly sugestie dotyczace optymalizacji akurat tych wolno wczytujacych sie stron. Gdy wykres mial prosta przed i po skoku, sugestii nie bylo. Wniosek nasuwa sie sam, chociaz mnie takze zaskoczyl. Z drugiej strony, wachniecie czasu wczytywania z ok. 3 sekund do ok. 9 sekund to wystarczajacy powod, by Google mnie posialo na dol rankingu…

Swoje wnioski wyciągnąłeś ze strony o bardzo małym ruchu, a w związku z tym obarczone jest to sporym ryzykiem błędu wynikającym z masy czynników, które mogą wpłynąć przy tak małym ruchu (bez urazy z tą małością, chodzi o sam fakt wnioskowania).

Analizuję ruch na kilkuset witrynach sklepowych, zwracam dosyć duże znacznie do szybkość ładowania się stron i z pewnością mają one znacznie dla samego pozycjonowania, ale nie zgodzę się, że ma to aż tak duży wpływ, oraz że te dwa wykresy są tak bardzo skorelowane ze sobą (nawet zakładając przesunięcie w czasie).

Poza tym wykres wydajności witryny jest taki kanciasty, bo googiel testuje witrynę w nieregularnych odcinkach czasu, a potem na siłę łączy te punkty kreską i wychodzi taki bohomaz. Gdybyś przeanalizował stronę o odwiedzalności kilkaset tysięcy UU / mc lub więcej to zobaczył byś, że ten wykres staje się bardziej gładki, a więc po prostu googiel w takim przypadku częściej dokonuje speed testa.

Generalnie sie zgadzam :)

Google kładzie coraz większy nacisk na szybkość wczytywania witryny. Nie na darmo promują i rozwijąją narzędzia typu Pagespeed. Korelacja pomiędzy czasem wczytywania a pozycją w SERPach jest jak najbardziej logiczna gdyż jest to po prostu następny czynnik który świadczy o jakości danej witryny i jest on bardzo łatwy do zmierzenia. Natomiast jeśli chodzi o to czy taki duży jest wpływ na pozycję jak to co zostało przedstawione w artykule – tutaj można mieć różne zdanie. Analizując ruch w sklepie internetowym w którym pracuje, odnoszę wrażenie że zależność jest, choć nie tak duża.

Komentuj

Subscribe without commenting