SmartContext to polska sieć reklamowa oparta o analizę kontekstu stron docelowych. Reklamy tej sieci wyświetlane są w nietypowy sposób: najpierw poszczególne wyrazy są oznaczane odnośnikiem podkreślonym podwójną linią, zaś po najechaniu na niego wyświetla się właściwa reklama (za co czasami dostajemy kilka groszy). Przy kliknięciu dostajemy już więcej - ok. 0,25zł w moim przypadku.
Po miesiącu testowania tego systemu wyrobiłem już sobie pewną opinię o tej tzw. reklamie intekstowej...
W 53 odcinku podcastu SitePoint poruszono ciekawą kwestię - kanały RSS.
Rozważano, czy warto umieszczać pełną treść wpisów w wątkach, czy tylko częściowe wypisy wraz z zaproszeniem na stronę z reklamami, a także, czy w samych wątkach umieszczać reklamy, a jeśli tak, to jakiego rodzaju.
Załączając na nasze strony filmy z YouTube, Vimeo, czy MySpace przy pomocy podawanych obok nich kodów, psujemy sobie walidację HTML lub xHTML.
Jest to tym dziwniejsze, że istnieją poprawne kody, które robią dokładnie to samo. Mają one jednak pewną wadę...
To, czego ja nie lubię najbardziej w Internecie, to strony 404. Na swoich witrynach staram się więc oferować czytelnikom jak najwięcej treści z własnych serwerów. Nie zawsze jednak jest to możliwe, a czasem po prostu trzeba odwołać się do innej strony.
Monitorowanie takich linków dotychczas było bardzo trudne i wymagało skomplikowanego pająka. Na szczęście istnieją dobre rozwiązania tak dla stron nie opartych o WordPress, jak i przeznaczone dla niego.