Zaawansowane wyszukiwanie na stronie internetowej cechuje się dwoma rzeczami:
- rozbudowanymi kryteriami wyszukiwania - co jest super
- brakiem wyników, ponieważ określamy zbyt szczegółowo kryteria - co jest niezmiernie wkurzające
Najbardziej irytuje mnie to w przypadku Allegro oraz wyszukiwarek ogłoszeń kupna i sprzedaży samochodów. Większość ludzi i tak nie zaznacza pół typu "klimatyzacja", bo woli to napisać w treści ogłoszenia. A wyszukiwarka tego nie znajdzie. Grrrr!
Generalnie nie przepadam za innym tłem na stronie, niż białe. Przypadkiem trafiłem jednak na stronę Fundacji Videsupra i mnie urzekło.
Witryna wygląda doprawdy pięknie (z małymi wyjątkami), a jeśli przesuniemy po niej kursorem myszy w lewo i prawo, to zobaczymy, jak chmury w tle wędrują. Świetny efekt tworzą dwie warstwy chmur. Jedna - to już by nie było to samo :)
Ciekawe, jak to tło prezentowałoby się, gdyby zautomatyzować i zapętlić ruch chmur - czy byłoby ładniejsze?
Dla mnie małym minusem jest lekkie przycinanie strony w przeglądarce Chrome, ale to pewnie da się wyeliminować lepszym kodem :)
Wszystkim, którzy chcą być na bieżąco z najnowszymi możliwościami HTML5 polecam obejrzenie przeglądu aktualnej obsługi formularzy HTML5.
Pokazane są w nim na żywo sposoby działania nowych elementów i atrybutów w różnych przeglądarkach. Wideo jest niezmiernie ciekawe i na czasie.
Autor wskazał też, jakie elementy można obecnie stosować, bowiem ogólny wniosek jest taki, że obsługa elementów wprowadzonych w HTML5 jest bardzo mizerna i niejednolita.
TinyMCE zazwyczaj robi sieczkę z kodu strony, więc ja piszę swoje artykuły w czystym HTMLu
Przyznam jednak, że nie jest to do końca wygodne - napisanie całego znacznika a href, albo <strong style="font-weight:normal"> (używam go do pozycjonowania) trochę trwa.
Od niedawna słucham fantastycznego podcastu Foolish Adventure, w którym porusza się kwestie zarabiania w Internecie na różne sposoby (w szczególności przez posiadanie stron niszowych).
W 14 odcinku Foolish Adventure szczególnie wartościowe wydały mi się dwa stwierdzenia.
Po pierwsze: lepiej brandować i reklamować produkt, niż firmę, ponieważ ludzie kupują produkt ze względu na produkt, a nie produkt ze względu na firmę, która go tworzy.
Przykładowo: wszyscy wiemy, że Canon produkuje świetne aparaty fotograficzne, ale kupimy ich produkt nie ze względu na firmę, tylko ze względu na dobre parametry sprzętu.