RSS
RSS

W Polsce Nie Ma Dobrego Autorespondera


Kategorie: Administracja, Pasywny dochód, Promocja, WordPress, Wszystkie

33

Chciałem przerzucić swoje listy mailingowe do jakiegoś profesjonalnego serwisu. Zrobiłem wywiad i okazało się, że... nie ma żadnych profesjonalnych ofert! Swoje żale wyleje na GetResponse, Freshmaila, Implebota, Freebota, Benefitera, Inisa, Sare, MailPro i FUMPa.

Aktualizacja (czerwiec 2018) - najlepszy autoresponder i newsletter

Od 2011 roku, w którym powstała główna część tego artykułu, sytuacja trochę zmieniła się. FreshMail znacznie poprawił swoje działanie i obecnie uważamy go za lidera w Polsce, polecając jego usługi. Poniżej znajduje się oryginalny artykuł. Kliknij, by zobaczyć ofertę FreshMaila w nowym oknie.

GetResponse, czyli jak nie wchodzić do Polski

GetResponse otworzyło się na Polaków kilkanaście miesięcy temu. W tym czasie nie zdążono przetłumaczyć takich rzeczy jak dokument Polityka antyspamowa, rejestracja bez płacenia, czy maile powitalne. Co do rejestracji bez płacenia - szukałem jej dobre 30 minut i w końcu znalazłem. Oczywiście odbywa się przez anglojęzyczną stronę, pod inną domeną. Po rejestracji jesteśmy zmuszeni do podania swojego adresu zamieszkania/firmowego, który będzie pokazywany obowiązkowo w każdym wychodzącym mailu - tak nakazuje prawo w USA. Drobnym szczegółem jest, że ani my, ani podmiot, z którym zawieramy umowę (firma Implix z Gdańska), nie jesteśmy z USA, więc to prawo nas nie obowiązuje. Oczywiście im wygodniej jest korzystać z serwerów oryginalnego GetResponse i obarczać nas cudzym prawem, nie wyjaśniając, dlaczego tak jest. Ja firmy z osobną siedzibą nie mam, a adresu domowego nie zamierzam podawać wszystkim moim subskrybentom. Polskie realia widać nie mają dla nich znaczenia. Wniosek: GetResponse powinno się reklamować, gdy faktycznie wejdzie do Polski, a nie po przetłumaczeniu części podstron.

FreshMail - fail rejestracyjny

FreshMail pod względem cenowym wygląda całkiem atrakcyjnie. Gorzej jest z dokładnym opisem funkcjonalności - w sumie, to służy za niego kilka screenshotów, z których wynika, że np. szablony (wg mnie jedna z najważniejszych rzeczy w mailingu) były projektowane koło 1997 roku. Ale co tam - można wypróbować za darmo, to czemu nie! Może screenshoty są nieaktualne. Klikam i muszę wprowadzić: nazwę firmy oraz telefon. O telefon pytają chyba z ciekawości. Do akceptacji jest regulamin i polityka antyspamowa, których nie poczytamy, bo "strony nie znaleziono". I tak - mógłbym kliknąć na działające mikro linki gdzieś w szarej stopce na szarym tle, ale z ich usług i tak nie skorzystam, skoro firmy nie posiadam lub nie chcę podpinać pod nią tego interesu.

Benefiter - czy to w ogóle działa?

Autorzy Benefitera przez kilka tygodni jego działania skupili się chyba nie na tym, co trzeba. Wykończyli bowiem ładnie dokumentacje, w tym API. Czasu zabrakło na regulamin, czyli najważniejszą część serwisu. Kto bowiem jest właścicielem bazy mailowej? Co z tą bazą może zrobić Benefiter? Tego nie wiadomo. Nie wiadomo też, jaka będzie cena za dostępne pakiety po wygaśnięciu okresu (skądinąd nieznanego) bezpłatnego używania oraz warunki, na jakich potem przyjdzie korzystać z serwisu. Że połowa podstron (prezentacja działania, program partnerski reklamowany na stronie głównej itp.) nie działa - to już szczegół.

Inis - nie chcą moich pieniędzy

Inis wygląda całkiem obiecująco. Problem jest jeden: oni nie chcą moich pieniędzy. Chcą natomiast, bym raz w miesiącu spamował moich subskrybentów wybraną przez nich ofertą. Odpada.

FUMP - RIP

Reklamowany tu i tam FUMP, będący tłumaczeniem jakiegośtam anglojęzycznego dzieła, nie jest rozwijany mniej więcej od momentu dokonania tłumaczenia - a przynajmniej tak słyszałem i na to wskazują screenshoty na jego stronie. Nie ma co się ładować w martwy od dawna projekt.

Freebot i Implebot - niestety ograniczone

Z Freebota korzystam i muszę przyznać, że choć kijowy w zarządzaniu, to spełnia swoje zadanie, a funkcja co-reg sporo daje. Aby wysłać maile jednorazowe, trzeba wykupić Implebota. Tu pojawiają się problemy, bo ograniczeń jest sporo, z czego najbardziej doskwierał mi limit na (bodaj) liczbę linków, których kliknięcie można śledzić w danym e-mailu. W ofercie Implebota nie zauważyłem też przydatnych statystyk, jakichkolwiek szablonów, testów a/b, ani możliwości definiowania wysyłki tej samej wiadomości co kilka dni. Może źle patrzyłem, ale i tak ta oferta nie wygląda na choćby zbliżoną do poprzedników.

Sare, MailPro

Za drogie - mocno odstają od standardów i nie widzę ku temu powodów.

Co pozostaje?

Nic. Kupno programu raczej odpada - w dzisiejszych czasach pracuje się w sieci, z różnych maszyn. Sprawdziłem też kilka pluginów do WordPressa, ale żaden nie był zbyt profesjonalny. Ok, był wyjątek - WP Responder, ale autor porzucił go chyba prawie rok temu, a kod ma buble, które często uniemożliwiają poprawne działanie. Z anglojęzycznych serwisów nie spotkałem się z żadnym, który by umożliwiał pełne tłumaczenie wiadomości na język polski. To dosyć dziwne, bo w zasadzie nie ma tu co implementować programistycznie poza zmianą kodowania znaków. Trudno - chyba trzeba jeszcze poczekać. Może ktoś się zlituje i zrobi działający przyzwoicie produkt.

Komentarze

Świetnie, że wypróbowałeś kilka narzędzi. Dobra robota.
Trochę muszę się z tym zgodzić, że nie ma w czym wybierać a cena często jest dużo za wysoka.
Freebot jest OK, ale po ostatnim ataku różnie działa i ma trochę ograniczeń, ale za darmo to nie ma co narzekać.

Pozdrawiam.

Dzieki za komentarz, Tomku :)
Skontaktowalem sie z autorem pluginu WP Responder i dal mi zgode na jego dopracowanie i przetlumaczenie. Zamierza tez wkrotce wypuscic nowa wersje, wiec sie wstrzymam z modyfikacjami.

Zgadzam się, że jest problem z czymś dobrym i polskim.

Ja na jednej stronie mam Implebota, a na drugiej GetResponse.

Implebot jest moooocno ograniczony (nie ma szablonów, a testy A/B przeprowadza się w maksymalnie upierdliwy sposób), ale dzięki co-regowi można szybko powiększyć listę – u mnie ok. 50% subskrybentów jest z co-rega. Dodatkowy plus jest taki, że to ludzie, którzy wcześniej nie znali strony, więc bezpośrednio przekładają się na wzrost ruchu.

Natomiast GetResponse ma faktycznie totalnie niedopracowany regulamin i nie pasuje do polskich warunków, ale jednak funkcjonalnie jest o poziom wyżej.

Wydaje mi się, że najlepiej jest zbudować sobie bazę na Implebocie z co-regiem, a kiedy już będzie wolno rosła, przenieść się na GetResponse albo po zbudowaniu jednej bazy na Implebocie zrobić drugą na GetResponse (ja tak właśnie będę robił).

Dzieki Marcinie za przyblizenie Implebota – wywiad robilem kilka miesiecy temu i mialem watpliwosci, czy czegos nie zmienili.

Zgadzam sie, ze GetResponse ma dobra funkcjonalnosc – sporo o niej slyszalem i czytalem. Wejscie do Polski jednak zrobili po macoszemu. Zreszta nie oni pierwsi – eBay podobnie, a tez firma – gigant.

Jeszcze co do ich obowiazkowych adresow w podpisach mailow – Aweber (o ktoryms slyszalem jeszcze wiecej dobrego) tez jest z USA i maile z niego wychodzace nie maja adresow. Nie wiem, jak to omijaja, ale jakos to robia, a firma z Gdanska jest ograniczona tym prawem… Zdeczke dziwne.

Ja planowalem niecnie uzywac Freebota/Implebota do budowania bazy przy pomocy co-rega, a mailing wysylac juz z innego systemu. Tylko by trzeba “przejsciowke” zrobic. Dziwne, ze konkurencja nie ma co-rega. Gdzies mi sie przewinelo przez oczy, ze GetResponse mial przez jakis czas taka mozliwosc (w polskiej wersji), ale ja wylaczyli.

No niestety, nic się nie dzieje z Implebotem, a szkoda, bo przy braku sensownej alternatywy obsługującej kodowanie polskich znaków archaiczny interfejs odrzuci część osób.

Co do wysyłania mailingu przez inny system, to rzeczywiście może to być dobry pomysł. Implebot ma irytującą wadę – e-maile z newslettera nie wychodzą z twojego adresu e-mail, tylko z jakiegoś losowego adresu typu 56087@ks4.implebot.pl, który w dodatku zmienia się przy kolejnych mailingach (zmienia się to ks4).

Niestety na dłuższą metę to jest mocno problematyczne.

O tak, masz racje – to jest bardzo wkurzajace, nie mozna nawet dobrego filtru ustawic na te maile. To kolejny argument, by Implebota/Freebota uzywac tylko do gromadzenia bazy adresowej.
Moze Majewski ruszy swoj twor, jak zobaczy, ze konkurencja sie rozwija…

No implebot to porażka. Ciągle są z nim problemy. Wątpię, aby Majewski coś z nim zrobił dla klientów.

Co do FUMPa to trwają prace nad jego następcą o nazwie bodajże NetMailer. W sumie to czekam na start tego systemu – oczywiście najpierw się zapoznam co oferuje itp.

Z dostępnych w Polsce jest jeszcze Pername. Z tego co słyszałem to jest całkiem dobry system z wieloma funkcjami. Sam jednak nie miałem okazji testować. Jest to polska wersja amerykańskiego systemu do email marketingu o nazwie Interspire Email Marketer.

Hej, Pawle :) Milo Cie tu widziec :P

O NetMailerze nie slyszalem – bede mial na uwadze. Thx.

Na Pername patrzylem, ale cos mnie od niego odrzucilo. Ich ograniczenia sa bez sensu – np. w wersji najtanszej mozna miec 30 tysiecy osob w bazie e-mailowej, ale limit miesiecznych mailow to 20 tysiecy. To nawet na jeden mailing nie starczy :) Nie widze testow a/b, ani info o statystykach klikalnosci linkow w mailach. Strone maja obrzydliwa (sam system tez zdeczke zapchany, co widac po demie). Koncem koncow mozliwosc zakupu programu w dowolnej wersji zostala wylaczona, wiec nie ma nad czym dluzej rozmyslac :)

Paweł, kontaktowałem się ostatnio z MBC i stwierdzili, że w przyszłym roku poprawią część rzeczy. Konkretnie będą:

– profesjonalne szablony
– wysyłania e-maili ze stałego adresu
– testy A/B takie jak w MailChimp (najpierw wysyłamy mailingi do paru procent osób, później najskuteczniejszy do reszty)
– generator ładnych formularzy,
– lepszy sposób oceny liczby otwarć mailingów

Pytanie tylko, ile osób do tego czasu zrezygnuje z Implebota na rzecz polskiej wersji GetResponse

Brzmi niezle (zwlaszcza te testy a/b). Z freebota korzystam juz dobre kilkanascie, jak nie kilkadziesiat miesiecy i nie zauwazylem, by cokolwiek sie zmienilo. Skoro piszesz, ze rusza zadki, to pewnie GetResponse na nich podzialalo :) Chociaz “w przyszlym roku” wskazuje, ze dopiero zamierzaja sie za to wziac. Najpierw trzeba pokonac inercje ;) Na ich miejscu bym wyslal mailing z zapowiedzia zmian, zeby uzytkownicy nie uciekali do konkurencji.

Dla niewtajemniczonych: MBC = Majewski Business Consulting, wlasciciel freebota i implebota.

Właśnie dlatego, że też nie widzę żadnych zmian, trochę wątpię w to “w przyszłym roku”…

Naprawdę mocno zastanawiam się nad przejściem z Implebota i chyba jeszcze w tym roku wybiorę konkurencyjne rozwiązanie z naciskiem na GetResponse albo MailChimpa, o ile uda mi się zrobić jedną dość specyficzną rzecz, która w Implebocie jest akurat łatwa.

MailChimp chyba nie umozliwia wysylania mailow po polsku, nie?

Co do Netmailera to dziś obejrzałem próbkę funkcji tego systemu. Jest on instalowany na własnym serwerze. Jeśli chcecie to tu możecie nieco obejrzeć: http://netmailer.pl/demonstracja-systemu/

Zastanawiam się nad tym jak to będzie działać. Wszystkich funkcji w sumie nie znam.

Co do Pername to fakt – ograniczenia mnie odrzuciły dlatego nie zainteresowałem się głębiej tym systemem. Ale jego wersja amerykańska (oryginalna), o której pisałem wcześniej jest systemem instalowanym na własnym serwie. Nie wiem czy ma testy A/B, ale ma parę fajnych funkcji z tego co czytałem.

Dla Implebota nie widzę już nadziei – raczej nie będę z nie go korzystać. Coś innego znajdę. Po ostatniej awarii przez pół miesiąca na niektórych moich listach kolejka maili stanęła. A problemy z nimi są do teraz (no może już nie, nie sprawdzałem ostatnio list). A jak chciałem sprawdzić na forum implebota co jest grane to wyskoczyła mi mega reklama z kursem Majewskiego, której nie szło wyłączyć – w związku z czym nie można było przejść do forum.

Ja sobie nie wyobrażam takich awarii w przyszłości… A są przypadki, że niektórzy klienci stracili kiedyś całe bazy subskrybentów w Implebocie – bezpowrotnie (z tego co czytałem na forum).

Freebot jest dobry do zbierania maili z co-rega, a potem najlepiej, wyeksportować do innego systemu taką listę.

Tylko też nie zawsze chce się człowiekowi bawić w takie coś. Mi się nie chce.

Wow – intro do tego filmu jest calkiem dobrej jakosci :) Ciekawe, kto jest autorem

Przyznam, że jako laik sporo się dowiedziałem z waszej dyskusji i samego artykułu. Apropo Netmailera to myślę, że to całkiem obiecujące narzędzie, ten filmik demonstracyjny zachęcił mnie do wypróbowania go.

Witam,
Kupiłem NetMailera we wtorek. Po wielkich problemach zainstalowano mi go dopiero na dzień następny na serwerze ich partnera.

Następnie przeprowadziłem wstępne testowanie programu i co? Wysyłanie maili nie działa!

Podstawowa funkcja programu mailowego nie działa. Skandal!

Jest jeszcze kilka innych błędów w aplikacji, co potwierdziły osoby z którymi rozmawiałem. Jak to określili są “dziury w systemie”.

Na moje maile w sprawie szybkiej naprawy Piotr Michalak nie raczy odpowiedzieć.
Zostałem sam z niedziałającą aplikacją, za którą zapłaciłem z góry.

Produkt być może jest dobry, ale na pewno nie w takim kształcie jak teraz. To jest po prostu jakaś wersja testowa, z dużą ilością błędów.

A to, że firma skasowała pieniądze i nie odpowiada na maile i telefony to już gruba przesada.

Jak chcecie wyrzucić pieniądze w błoto i zszargać swoje nerwy to inwestujcie w ten bubel informatyczny.

Dobrze wiedzieć Grześku z pierwszej ręki. Dlatego ja też od razu nie kupuję już niczego czym się wszyscy podniecają. Przejechałem się już parę razy. Wolę poczekać i poznać opinie np. taka jak Twoja. Mnie osobiście też by to zdenerwowało. Tak też trochę obserwuję z boku i w Polsce budują zaawansowane aplikacje, obiecują góry, ale tak praktycznie to nie mają w tym doświadczenia i dosyć dobrych programistów, aby sprostać zadaniom. No i wtedy mamy różne “fajne” narzędzia marketingowe.

Ja też dostałem reklamę NetMailera. Pozwolę ją sobie zacytować w całości:

>Jedyny w Polsce system do email marketingu bez
abonamentów, bez ograniczeń, na Twoim serwerze.

No czad! Podałem e-mail, żeby dostać link do strony. Co widzę? Cena prawie 1200 złotych. “Bez abonamentów, bez ograniczeń” jest mocno mylące. To tak, jakbym podał w reklamie, że teraz mogę korzystać z telefony bez abonamentu, bez ograniczeń. Wystarczy, że zapłacę 100000 złotych z góry za coś, czego nawet nie można przetestować, chociażby w wersji demo.

Co więcej, mój komentarz (podobny do tego co napisałem powyżej) nie został przepuszczony przez cenzurę.

Ciekawe ile takich osób jak ja nie przeszło przez cenzurę.

Mój komentarz też nie przeszedł cenzury.
A właściwie nawet nie komentarz, bo komentować to można ex post, tylko pytania.

Cóż, kto nie słodzi wystarczająco mocno, ten nie jedzie ;)
Oczywiście jest to dla mnie dyskwalifikujące całkowicie i w takiej sytuacji żegnam ozięble.

Na “przejście” komentarzy na stronie promującej program, nie ma co liczyć.
Każdy komentarz, który “nie słodzi” autorowi programu jest usuwany w moderacji.

I nawet nie chodzi o maile o treściach niezgodnych z prawdą, zawierających przekleństwa czy inne takie. Chodzi o zwykłe maile z opinią o produkcie.
Wszystkie “przeciw” są usuwane.

Dlatego też strona jest zupełnie nieobiektywna i wprowadzenie tam opcji umieszczania komentarzy jest tylko oszustwem gdyż pokazuje się wyłącznie pozytywne komentarze, co w efekcie pokazuje produkt jednostronnie i tylko w dobrym świetle.

A jaki jest produkt to już pisałem. Co więcej dowiedziałem się, że lepiej jest odłożyć program na bok i poczekać na aktualizacje!
W poniedzialek, może we wtorek a może i jeszcze później!

To jest po prostu przesada. Kupujesz coś, płacisz od razu, a dostajesz bubel i informację o tym, że “nie wiemy kiedy będzie działał”.

Paweł L. – piszesz, że w Polsce brak doświadczonych programistów? Muszę się niezgodzić. Jest wielu bardo dobrych i zdolnych programistów.
Tutaj też pewnie ktoś dobry pracował nad programem ale nie zadali sobie trudu żeby program dokładnie sprawdzić “w realu”. Po to robi się beta testy i próbuje “wszystkich opcji” zeby wlasnie nie dochodziło później do takich niespodzianek.

MOim zdaniem nie zadbali od początku o przetestowany produkt. Dali go do sprzedaży bo chcieli po prostu zebrać kasę lub wyprzedzić konkurencję?

Jakkolwiek by było, jestem zniesmaczony współpracą z takimi firmami jak ta od Netmailera.
Tak po prostu można sobie strzelić w kolano (biznesowe).
Myślicie, że coś kupię w tej firmie w przyszłości?
Myślicie, że komuś polecę ten program?
Jakie opinie przekażę znajomym?

Niech bubel netmailer sobie odpowie na te retoryczne pytania.

No może są dobrzy programiści. Nie wiem. Ale widocznie mają słaby marketing i nie mogę trafić na dobre polskie produkty (skrypty) marketingowe.

A czemu sprzedaż netmailara teraz? Bo w grudniu nie płaci się podatku od dochodu (w listopadzie jest podwójny). Chyba, że się mylę to mnie poprawcie, bo mogę nie być na bieżąco w tych sprawach.

@Marcin
No ja miałem cenę wersji słabszej za 500 zł netto. Także pewnie w jakimś innej grupie subskrybentów byłem.

Są zdolni programiści, są. Nie ma dobrych tłumaczy z polskiego na programistyczny (tzw. analityków).

A w tym przypadku zabrakło testerów albo testy były przeprowadzone źle.

Co do podatku dochodowego to jest trochę inaczej, ale jako że w tym roku był już ostatni raz, to nie ma co tłumaczyć. Zresztą większości osób w marketingu internetowym bardziej opłaca się rozliczać kwartalnie, więc oni miesiąc robienia kosztów mieli we wrześniu.

A czy słyszałeś o protMail? Prezentacja funkcji wygląda na przekonującą; nie wiem, czy cena okaże się dla Ciebie konkurencyjna, ale warto zajrzeć, jeśli nie znałeś tego systemu.
Pozdrawiam.

Hej.
O protmailu nie slyszalem. Rzucilem okiem i wyglada ok, chociaz cena raczej wysoka. Z braku czasu (i lepszych rozwiazan) siedze teraz na getresponse i poki jakis aweber nie wejdzie do Polski to chyba sie to nie zmieni… Ale jest ogromne pole do popisu dla nowego gracza w tej branzy, jakby sie komus chcialo ruszyc…

Hej
To jaki autoresponder polecacie do prostych mailingów. Potrzebuje właściwie tylko newslettera do informowania o bieżących nowościach, szczeniakach czy zdjęciach z wystaw oraz wielokrotnego autorespondera do kilku cykli artykułów o odchowaniu szczeniaków czy żywieniu i wychowaniu. Nie są to mailingi zarobkowe a bardziej chodzi mi o przywiązanie czytelników do stronki. Patrzyłem na freebota ale tam żeby mieć newslettera trzeba przejść na impelbota za 150 zł/rok. Jednorazowo taka kwota nie byłaby straszna ale stała opłata roczna w tej kwocie to trochę dużo jak na moje możliwości.

A tu można zobaczyć demo tego dodatku :
http://demo.acyba.com/administrator

jest w języku angielskim ale może być kodowanie utf8 więc nie powinno być problemu z polskimi trzcionkami

Jak zadziala, to ok :)
Jak chcesz oszczedzic, uzywaj freebota a maile pojedyncze wysylaj recznie. GetResponse ma chyba wciaz bezplatna opcje. Uzywam go i powiedzialbym, ze to obecnie najlepsze wyjscie, chociaz dalekie od nawet dobrego.

Nad freebotem się zastanawiałem. Jednak za każdym razem eksportowanie listy zapisanych mi nie pasuje. GetResponse sprawdzę sobie. Na razie zainstalowałem darmową wersję tego dodatku (na testowej wersji joomli) i zobaczę jak to będzie działać. Co prawda full wersja kosztuje około 400 zł ale może na razie jakoś połączę to z freebotem i potestuje jakiś czas.

Benefiter.. Spełnia moje minimalne wymagania, choć mogliby go trochę bardziej dopracować

Freebot.. Odpada, bo ma za mało funkcji

Interspire Email Marketer.. miałem problemy z konfiguracją (dobrze działa tylko na niektórych serwerach), ale gdy już sobie poradziłem było całkiem w porządku.

Aktualnie testuje amerykańskie programy, niektóre instalowane na własnym komputerze (wymagany SMTP) i dam znać, w które warto zainwestować.

Ciekawy jestem czy ktoś testował Imnica Mail? Ciekawy jestem opinii na temat tego autorespondera.

netmailer to raczej kiepski produkt, bardzo awaryjny i nie lubi wysyłać maili

Potwierdzam. Też przetestowałem. Nie działał poprawnie, ale to było dosyć dawno temu, jak go testowałem. Niemniej po dwóch tygodniach poprosiłem o zwrot pieniędzy. Nie będę używał czegoś co nie działa jak należy.

Komentuj

Subscribe without commenting