RSS
RSS

Jak udoskonalić i wypromować bloga?


Kategorie: Pozycjonowanie, Promocja, Społeczność, Wszystkie

38

W ostatnich dniach zmodernizowałem swojego bloga, dodając funkcjonalności i ułatwiając nawigację oraz administrację. Wnet zauważyłem, że tych rzeczy brakuje na innych blogach. Nie przedłużając, pragnę więc przedstawić kilka praktycznych wskazówek i udoskonaleń dla właścicieli blogów, które powinny także podnieść PageRank wpisów.

Uwaga! Poniższe porady pochodzą z roku 2008, mogą więc nie być już aktualne. Zastosuj się do nich wedle własnego uznania.

Korzystaj z trackbacków!

Dodając nowy wpis, poszukaj najpierw wiadomości odnoszących się do niego. Skorzystaj z trackbacków autorów, by automatycznie zyskać kilka linków podnoszących PageRank, a w dodatku powiązanych tematycznie.

Zaimplementuj także system trackbacków we własnym blogu - zbudujesz dzięki temu sieć znajomych, z którymi powiążesz blogi, zwiększając prawdopodobieństwo odwiedzin na własnym.

Zaistniej w blogosferze!

Dołącz do społeczności blogosfery, zapisując się do poniższych serwisów (pamiętaj, by uzupełnić profil i korzystać z dogodności, które oferują!):

  • Technorati.com - pomaga zorientować się w aktualnych trendach blogosfery
  • MyBlogLog.com - oferuje widgety (dodatki) na bloga
  • Blip.pl - umożliwia dodawanie krótkich notatek przez SMS

Włącz się do dyskusji!

Komentuj wpisy na innych blogach - zaczniesz być rozpoznawany w blogosferze, przy okazji zyskując linki do własnego bloga.

Usprawnij nawigację!

Po przeczytaniu wpisu, czytelnik może chcieć sięgnąć po kolejny. Nie każ mu szukać linków - podaj je zaraz pod wpisem lub komentarzami. Upewnij się, że w widocznym miejscu są odnośniki do:

  • kolejnego i poprzedniego wpisu (wraz z ich tytułami)
  • kategorii danego wpisu
  • wszystkich kategorii
  • archiwum (najlepiej, by było zwinięte)
  • strony głównej bloga
  • szybkiego przeniesienia się do formularza komentowania
  • tagów wpisu

Niezbędna będzie także wyszukiwarka oraz odnośnik do wątku Atom (patrz niżej) - nie każdy bowiem korzysta z wbudowanych w przeglądarkę czytników, a szukanie linka w kodzie xHTML to bariera nie do przeskoczenia dla nie do końca zdecydowanych czytelników.

Oto, jak może wyglądać przykładowy panel nawigacyjny wpisu:

Panel używany na moim blogu w trakcie pisania tego wpisu

Obserwuj swoich czytelników!

Używaj zaawansowanych systemów statystyk. Zdecydowanie polecić mogę darmowe Google Analytics. Zwracaj uwagę, jakie słowa kluczowe zostały użyte przy znalezieniu Twojego bloga w wyszukiwarce oraz które tematy są najpoczytniejsze.

Zarabiaj z głową!

Nic nie odstrasza bardziej niż natrętne reklamy. Poświęć dużo czasu na wkomponowanie ich w swoją szatę graficzną. Upewnij się, że Twoich czytelników nie będzie irytował żaden pop-up (broń Boże flashowy!). Na początek warto skorzystać z pewnego Google AdSense.

Popularyzuj swój blog!

Zgłaszaj witrynę do konkursów! Nawet jeśli nie wygrasz, zyskasz kilka linków, a z pewnością czytelników. Jak wygrana w konkursie wpłynęła na ilość odwiedzin jednej z moich witryn, można zobaczyć na poniższym wykresie:

Wykres pokazujący nagły wzrost odwiedzin po wygraniu przez witrynę konkursu

Jeśli Cię stać na eksperyment, spróbuj rozreklamować blog (najlepiej konkretne wpisy) przy użyciu płatnych reklam. Na początek warto przyjrzeć się Google AdWords.

Pozwól innym czytać swoje wpisy!

Ustal licencję na wykorzystywanie treści ze swojego bloga i poinformuj o tym swoich czytelników.

Dodaj swój blog do agregatorów treści:

Ułatw powiadamianie innych!

Przycisk "poleć stronę" odchodzi do lamusa. Mało kto rozpowszechnia link w ten sposób. Dużo efektowniejsze jest umieszczenie odnośnika do permalinku. Sensowne wydaje się umieszczenie także kilku przycisków, dzięki którym użytkownicy będą mogli dodać swoją witrynę do największych serwisów popularyzujących linki. Proponuję więc zastosować kody:

  • Wykop.pl
  • Google Reader i IG
  • Delicious.com
  • Digg.com
  • StumbleUpon
  • Ma.Gnolia

W przypadku Google Reader / IG warto zamienić adres RSS bloga na adres wspomagany przez Feedburner. Należy także pamiętać, że kod na stronach konkretnych wpisów będzie się trochę różnił od kodu dla strony głównej bloga i archiwum (konkretnie chodzi o linki podawane w ostatnim przypadku wewnątrz hrefów).

Dla leniwych powstał serwis pomagający tworzyć takie odnośniki w kilku kliknięciach: dodajdo.com. Należy jednak pamiętać, by nie przesadzić z ilością dostępnych wyborów i wkomponować widget w witrynę.

Stwórz avatar i faviconę!

Avatar na fora dyskusyjne oraz favicona dla bloga pozwalają szybko identyfikować Ciebie tak w zakładkach, ulubionych, jak i komentarzach na innych blogach. Aby szybko stworzyć obydwie grafiki, znajdź odpowiednie zdjęcie i użyj programu graficznego, by je przeskalować. Opcjonalnie, możesz skorzystać z przydatnego narzędzia MyPictr.com do tworzenia Favicon lub Avatarów (zalecam te wielkości grafik) bez konieczności instalowania aplikacji graficznych.

Avatar zamieść w swoich profilach w serwisach społecznościowych (patrz niżej) oraz na forach dyskusyjnych, zaś faviconę dodaj do swojego bloga, umieszczając wewnątrz znacznika HEAD kod:

<link rel="shortcut icon" href="/favicon.ico" />

Używaj wątków Atom!

RSS nie jest już rozwijany i zawiera niejasności. Obecnie powinno stosować się otwarty standard Atom, następce RSS. Informacje o kanałach umieszczaj w nagłówku:

<link rel="alternate" type="application/atom+xml" title="Atom" href="ADRES_DO_ATOM" />

Stosuj kanały dla różnych kategorii i komentarzy każdego wpisu - nie każdy bowiem będzie interesował się wszystkimi poruszanymi tematami.

Koniecznie skorzystaj z Feedburner.com, który pozwala prowadzić statystyki i bardzo usprawnia zarządzanie wątkami. Po rejestracji, pamiętaj, by zamienić linki Atom do tych proponowanych przez Feedburnera.

Sam także korzystaj z wątków innych bloggerów - będziesz wiedział, co aktualnie porusza blogosferę.

Pinguj serwisy i wyszukiwarki!

Pingowanie oznacza tu informowanie o pojawieniu się nowej treści (np. Google szybciej wtedy ją zindeksuje). Najlepiej zautomatyzować ten proces, instalując dodatek do swojej platformy blogowej. Niektóre z serwisów, które warto pingować:

Zaistniej w serwisach społecznościowych!

Serwisy społecznościowe pomagają w zdobywaniu czytelników. Dodatkowo można dzięki nim wyszukać i otrzymać oferty pracy (Google wyszukuje np. w LinkedIn). Pondato budujesz swój internetowy image.

Nie postuj w nocy!

Nie będę analizował publicznie, ale z doświadczenia wiem, że jeśli wpis automatycznie ukazuje się w pewnych źródłach (np. w agregatorach treści), to najwięcej czytelników przyciągnie, gdy opublikujemy go w środku dnia.

Zauważyłem także, że wpis opublikowany nocą ma drastycznie małą oglądalność - nie może "rozkręcić się", szybko spadając w notowaniach. Jeśli więc pracujemy nad notką przez noc, lepiej poczekać z publikacją do rana.

Przyłóż się do kodu!

W końcu, istotne jest, by kod naszej strony był poprawny. Najważniejsze: sprawdź, jak wygląda Twój blog w różnych przeglądarkach. Musi być czytelny przynajmniej w Firefoxie, Operze i Internet Explorerze. Pewniejsza jest zgodność z przeglądarkami, jeśli Twój kod poprawnie się waliduje.

By uniknąć problemów z wyświetlaniem polskich znaków (także w agregatorach treści), używaj kodowania UTF-8.

Przy komponowaniu dłuższych wpisów, używaj nagłówków (np. <h2>). Czytelnik będzie wiedział o czym dalej będzie czytał, dostanie moment na odetchnięcie od treści (i złapanie za kolejne ciasteczko), zaś wyszukiwarki lepiej zindeksują słowa kluczowe pojawiające się w nagłówkach.

Coś jeszcze?

Tak. Przyłóż się do treści. Nie przepisuj cudzych informacji - twórz własne, niech to inni linkują do Ciebie jako źródła.

Jeśli masz jeszcze jakiś pomysł na promocję lub udoskonalenie, o którym nie wspomniałem - zostaw komentarz!

Komentarze

Jeszcze jedna rzecz (której nie mam u siebie). Możliwość dodania komentarza do wpisu bez konieczności podawania swojego maila.
Niektórych irytuje to, że muszą podawać swojego maila na prawo i lewo.

Przeczytałem te Twoje wskazówki. I zastanawia mnie, czy to nadal będzie blog? I czy to jest potrzebne blogerowi? To jakieś zabiegi komercyjne.
Czy dla blogowania nie wystarczy kameralna atmosfera, bez nachalnych zabiegów reklamujących?
Zamiast szczerości, pisanie wyrachowanymi metodami? Zaawansowanymi technikami manipulowania czytelnikami? Zamiast spontanicznego wpisu o trzeciej nad ranem, wycyzelowany wpis o czternastej?

To już zależy od piszącego. Są blogi pisane dla siebie, a są w pewnym celu (np. blogi polityków). Te porady są dla tych drugich.

Ale prawda jest taka, że wiele blogów geeków i ludzi IT (webmasterów, programistów itp.) na zachodzie jest prowadzone właśnie według takich zasad.

Najważniejsza jest liczba czytelników. Celem blogowania jest przyciągnięcie jak największej liczby ludzi, utrzymanie ich i przyciąganie kolejnych. Temat na który się bloguje czy wyrażażane poglądy schodzą na drugi plan — pisze się tak, by wpis się sprzedał.

Nie tylko politycy mają takie blogi. Spece od CSS też. Wpisy pojawiają się o określonej porze, w określone dni, z określoną regularnością. Teksty powstają z wyprzedzeniem i czekają potem w szufladzie, zgodnie z „blogging schedule”. Blog nie jest już sposobem na nieskrępowane wyrażanie myśli, bo okazuje się, że w blogowaniu nie ma miejsca na wolność — nawet optymalna godzina umieszczania wpisu jest ściśle zdefiniowana.

Na zachodzie bycie blogerem to w zasadzie taki specyficzny wolny zawód — popularny blogger może utrzymać się z reklam, z kasy otrzymywanej za przychylne opiniowanie produktów (książek, elektroniki etc.), ze sławy (zaproszenia na konferencje, wykłady itp.), z rozpoznawalności.

Tak prowadzone blogi są bardzo fajne i użyteczne, ale IMO znika na nich kontakt z autorem jako osobą prywatną, zwykłym człowiekiem. Pojawia się taka instytucja blogująca, przedsiębiorca, analizujący każdy swój wpis i komentarz pod kątem wpływu na image bloga. Dobrze, że nie wszyscy traktują swoje blogi jak maszynki do robienia kasy/lansowania się w sieci, bo byłoby strasznie nudno :)

Wydaje mi się, że pokutuje w nas jeszcze to przeświadczenie, że blog to prywatna przestrzeń do wyrażania swoich poglądów i opinii, jeśli tak, to po co zamykać to w jakieś ramy, opakowywać jak produkt? Jeśli tak spojrzymy na blog, to ok, zgadzam się, że to bez sensu.

Spójrzcie jednak, że blogosfera zmierza jednak w innym kierunku, odchodzi się od „pamiętników”. Powstaje sporo community blogów, blogów tematycznych itd. Przekazują one jakąś konkretną treść, to nie jest już li tylko prywatne wynaturzenie, ale chęć przekazania wiedzy na jakiś temat.

Jeśli prowadzę swojego prywatnego bloga (kuerti.jogger.pl) to mi, że się kolowialnie wyrażę, zwisa i powiewa czy on będzie spełniał te wszystkie wymogi, o których pisze (no właśnie kto pisze? Nie ma zakładki „about” a to chyba podstawa!?) autor tego tekstu.

Ale już na moim blogo-serwisie PK4 o rajdach przygodowych (grzegorz-luczko.pl) staram się przestrzegać tych wszystkich reguł. Tworzę jakąś treść i chcę żeby jak najwięcej osób mogło się z nią zapoznać. Na razie nie chcę czerpać koszyści finansowych z racji tego, że prowadzę tego bloga, to, co dostaje w zamian za trud jaki wkładam w pracę na PK4 to uznanie czytelników. Liczba odwiedzin, dyskusje pod artykułami to wszystko sprawia, że mam siły i chęci do dalszej pracy.

PS. Dobry artykuł :) .

Ej no, posiadanie bloga nie oznacza od razu wyznawania blogosfery.

A artykuł mówi o wielu kwestiach technologiczno-promocyjnych, ale nie mówi nic o doborze języka, długości czy tematyki notek.

Można odnieść wrażenie, że to takie nieistotne detale, bo najważniejsze jest rozreklamowanie się i autolans.

Stosując powyższe rady można się skutecznie rozreklamować i mieć dużo odwiedzin, ale bez porządnej treści żaden z tych gości nie powróci. A w blogowaniu najcenniejszy jest powracający czytelnik.

Może autor da się skusić i napisze kolejny artykuł o udoskonalaniu blogów, tym razem opisujący doskonalenie treści, a nie formy i technik reklamy?

PS: „Komentuj wpisy na innych blogach – zaczniesz być rozpoznawany w blogosferze, przy okazji zyskując linki do własnego bloga.”

Zostawianie komentarzy żeby sobie pagerank podbić kojarzy mi się jakoś z dodawaniem „paris hilton tape” do słów kluczowych :)

A co to znaczy wyznawać blogosferę?

W blogosferze się jest czy tego się chce czy nie, ja nie wyznaje jej :) . Nawet w tak niszowej tematyce jaką są rajdy przygodowe jest kilka blogów, które poruszają (w dużo mniejszym stopniu niż ja, ale jednak) ten temat, dzięki temu tworzy się rajdowa nisza w szeroko pojętej blogosferze.

Wyznawać blogosferę to przyjmować jej trendy bezkrytycznie.

Jeśli ktoś ma pokrycie na te trendy, w sensie, że ma blog, który prezentuje wartościową treść, a nie tylko stara się wypromować samą domene i nabić licznik odwiedzin to nie wiedzę nic przeciwko w „wyznawaniu” takich trendów.

@Kuerti: autor pozostaje anonimowy ;) Taka moja wola :) Dzieki za uznanie, juz mnie meczyly te krytyczne wpisy :P

@Hoppke: Piszac to, celowo pominalem kwestie tresci – mialo byc bowiem praktycznie. Tresc to juz indywidualna kwestia, ja tylko proponuje, jak ja wypromowac. A komentarze rzecz jasna musza byc merytoryczne… To jest teoria (ze oplaca sie zabierac glos), ale komentowac i pisac ciekawie notki tez trzeba umiec i tego sie nie nauczy czytajac porady.

No widze ze naprawde dużo pracy włożyłeś w ten txt godne podziwu, a informacje w nim zawarte też sie przydadzą każdemu czytającemu.

Jeśli chodzi o nawigację, to mnie nie potrzebny jest odnośnik do szybkiego przeniesienia się do formularza komentowania, ponieważ zwykle czytam wszystkie komentarze i gdy przeczytam je wszystkie, jestem akurat na formularzu. A gdybym chciał wrócić do postu, użyję suwaka w przeglądarce (po to on chyba jest…)
Po drugie: na archiwum powinna być przeznaczona osobna strona. Sidebar-tasiemiec nie prezentuje się najlepiej.
Zaistniej w blogosferze – wystarczy komentować na kilku znanych blogach + rejestracja na blipie, by zyskać na popularności.
Brakuje mi na blogach funkcji powiadamiania o nowych komentarzach w danym wpisie via e-mail. Jestem do tego przyzwyczajony – fora robią swoje, a śledzenie komentarzy przez RSS nie jest wygodne.
I jeszcze jedna sprawa. NIGDY nie trafiam do następnych wpisów po odnośnikach następny/poprzedni wpis. Zazwyczaj patrzę na podobne wpisy, kategorię lub archiwum, by znaleźć coś ciekawego.

Z tą walidacją to faktycznie czasami bywa ciężko. Kod pisałam pod Operę/Firefoxa, zapominając, że istnieje coś takiego jak IE. Kiedy się (dość szybko) zorientowałam, że pod IE wszystko się rozjeżdża, robiłam kilka podejść, aby to naprawić. Niestety, póki co brak mi cierpliwości i wytrwałości :(

Dzięki za pomoc. Z pewnością się przyda przy promocji mojego bloga.

kompendium wiedzy, czoła chylę… jako początkujący bloger na razie nie skorzystam, bo może się samo rozkręci – a nóż widelec… ale na przyszłość, kto wie co się przyda.

Jeszcze jedna rzecz moim skromnym zdaniem by się przydała – spis pluginów do wordpressa, które możnaby wykorzystać przy promowaniu swojego bloga. Bądź co bądź, jest to najlepsza platforma pod bloga, a wtyczek jest masa i początkujący ma trochę ciężko się w tym połapać.

dzieki za wszystkie rady! Jutro przejze wszystko ponownie i postaram sie wprowadzic kilka rzeczy w zycie na moim blogu :)

Swietny wpis. Bardzo duzo przydatnych, a nie tak jak wszedzie indziej zdawkowych, informacji. Mi się bardzo przydało.

Pozdrawiam.

Dzięki za ten artykuł. uważam, że post zawiera naprawdę dużo wskazówek, o których do tej pory nie miałam pojęcia.
Pozdrawiam

Mocna Strona.Gratuluję!Mam ponad 40 lat,Komputer od 8-miesięcy,Blog od 6-miesięcy,Reklamy na Blogu od 4-miesięcy…
Przeczytałem już tyle rzeczy na Forach Internetowych aż tak zaczęło mi się mieszać w głowie że w pewnym momencie przeszedłem na filmiki z YouTube.Na Twojej stronie jest wszystko w taki sposób opisane że nawet Ja jestem w stanie to zrozumieć.Jeszcze raz Gratuluję!

Wielkie dzieki za ten tekst, miło ,że ktoś doświadczony dzieli się wiedzą z laikami.
Ja dopiero zaczynam zapraszam do siebie , chętnie poczytam krytyczne uwagi.
Pozdrawiam

Ciekawy artykuł. Dowiedziałem się o kilku nowych rzeczach. Wykorzystam. Dzięki!

Bardzo jestem wdzięczny za artykuł,raczkuję dopiero w blogowaniu, a tu znalazłem wiele ważnych uwag.
Pozdr.

Ciesze sie, ze tekst sie przydal :)

Bardzo przydatny wpis. Zawsze miałem problem z promocją bloga, a tutaj zamieściłeś wiele ciekawych informacji. Poleciłem już znajomym. :)
Pozdrawiam.

Dziekuję, Parysusie :)
W przypadku nowego bloga, jak Twój, najważniejsze jest regularne pisanie. Przez kilka miesięcy pewnie będziesz miał wątpliwości, ale jeśli nie zrezygnujesz, to na 100% osiągniesz sukces, czego Ci życzę :)

Ludzie! :) Ze sie tak odwaze do Was zwrocic :)
Widze,ze zagladaja tu stare wygi,ktorzy na tym calym blogowaniu opuszki palcow zdarli.
Powiedzcie mi,ale tak szczerze,bo czytam te wszystkie cuda z kosmosu,ktore sa zamieszczone w tym artykule i nie wiem,czy ze wzgledu na pore,czy na godzine :) niezbyt cos kumam.
Normalnie czarna magia i wlasnie zaczalem czarno widziec przyszlosc mojego bloga.

Tak, ale to potrwa :)

Świetne porady, większość z nich co prawda znałem, ale kilka z nich to coś nowego dla mnie. Dzięki !

Artykuł na pewno się przyda mi pomógł ;) Dzięki ;p

Odnośnie treści..
To najlepiej pisać (jeśli tylko można) tak, aby pokrywać zapotrzebowanie ludzi.
Proszę zauważyć, art z 2008roku, a w 2012 nadal używany.

Porady interesujące, ale warto by też wspomnieć, że treści na blogu jak i sam blog muszą być przemyślanie napisane nie powielać szablonów znaleźć nisze i być oryginalnym.

Zgadzam sę z Bart, że artykuł jak najbardziej aktualny. Mam tylko pytanie? Czy aby trackback był poprawnie dodany musi mieć atrybut dofollow?

Follow jest obojetny…

Bardzo fajne i cenne porady. Naprawdę szacun dla autora.
Od siebie chciałem dorzucić kwestię: dofollow, czy nofollow.
Ostatnio coraz częściej spotykam blogi z atrybutem “nofollow”. Dlaczego?
Czy właściciele blogów nie rozumieją, i odstraszają przynajmniej połowę potencjalnych użytkowników?
Dzisiaj userzy są coraz bardziej świadomi. Wchodzą na blogi po coś. Raz udzielić się w dyskusji, a dwa to po prostu zdobyć linka.
Administrator danego bloga, może przecież nie publikować wpisów spamerskich, którzy wchodzą tylko po linka.
A więc: nie bójmy się atrybutu DOFOLLOW. A będzie z tego tylko korzyść.

Matt Cutts w jednym z ostatnich filmow mowil, ze linki nofollow stanowia jednocyfrowy procent wszystkich linkow, wiec nie jest zle. Poza tym jest tez kwestia tego, ze jako autor nie chce linkowac do kazdej strony wpisanej przez uzytkownika tak, jak gdybym ja polecal (czyli dofollow), bo moge za to poleciec w dol w rankingach. Nofollow w komentarzach doradzam, ale w tresci wpisu wlasnego juz dofollow powinien byc. Imo :)

to o czym zapominam na blogu to nagłówki H2, H3. Po prostu tworze artykułw wordzie i jakoś zapominam o tym, by zbudować go z podtytułami. A co do RSS to nawet nigdy nie starałem się zrozumieć jak działa :)

Generalnie treści publikowanych na stronach internetowych nie należy tworzyć w Wordzie, ponieważ przy ich przenoszeniu na stronę zostają zachowane pewne problematyczne aspekty techniczne Worda.

Komentuj

Subscribe without commenting